O istnieniu tego ciasta dowiedziałam się stosunkowo późno, ponieważ w moim domu i otoczeniu nikt go nie piekł. Dlatego gdy pewnego dnia znajoma mnie nim poczęstowała zaczęłam jeść je trochę z grzeczności, jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, iż jest ono jadalne, a do tego bardzo smakowite. Od tego czasu piekę je regularnie w moim domu i tak szybko jak pojawia się na talerzu, tak samo szybko z niego znika.
Składniki:
- 4 duże marchewki,
- 3 jajka,
- 1 3/4szklanki mąki pszennej,
- 0,5 szklanki cukru,
- szklanka oleju,
- łyżka proszku do pieczenia,
- łyżka cynamonu,
- dwie łyżki kakao,
- bułka tarta i masło do wysmarowania formy,
- cukier puder,
- tarka, głęboki talerz, miska, mikser, sitko, szklanka.
Wykonanie:
1. Marchew ścieram na tarce do głębokiego talerza.
2.
Jajka wbijam do miski i ucieram z cukrem na gładką masę, choć częściej robi to mój pięciolatek. Następnie dodaję mąkę, kakao, proszek do pieczenia i cynamon. Wszystkie składniki dokładnie miksuję.
3. Do przygotowanej masy dodaję olej. Robię to stopniowo ciągle mieszając.
4. Do ciasta wrzucam startą marchewkę i znów dokładnie mieszam.
5. Smaruję formę masłem i obsypuję bułką tartą. Wlewam ciasto do formy.
6. Piekarnik nagrzewam do 200 st. C i piekę przez godzinę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz