niedziela, 29 października 2017

Nalewka z żurawiny

Nastał jesienny czas, czas chłodu i infekcji górnych dróg oddechowych. Od paru lat, gdy tylko poczuję, że "coś zaczyna mnie brać", wieczorem, po rozgrzewającym prysznicu, wypijam 1-2 kieliszeczki nalewki i wskakuję do łóżka. Póki co ta metoda działa. Dzisiaj zaproponuję Wam nalewkę z żurawiny. Jest to dobry czas na jej przygotowanie, ponieważ nie brakuje jej teraz na sklepowych półkach. 



Składniki:
- kilogram żurawiny,
- 0,5 litra wódki 40%,
- 0,5 litra spirytusu,
- 1 szklanka cukru.

Wykonanie:
1. Żurawinę myję i pozostawiam w durszlaku, żeby woda obciekła z owoców.  W tym czasie mieszam ze sobą wódkę i spirytus. 

2. Żurawinę można lekko zgnieść, dzięki temu puści więcej soku. Owoce wrzucamy do słoika i zasypujemy cukrem. Następnie zalewamy alkoholem. Nalewkę odstawiam do ciemnego miejsca na ok. 2-3 tygodnie. Nalewkę zlewam do butelek i szczelnie zamykam korkiem. 

3. Nalewkę piję po okołu 2 miesiącach od zabutelkowania. 




czwartek, 19 października 2017

Ciastka z płatkami jaglanymi, owsianymi i rodzynkami

Jakiś czas temu kupiłam solidny zapas płatków jaglanych. Zazwyczaj dodaje je do jogurtów, a tym razem postanowiłam skomponować ciastka z nimi w roli głównej. Ciastka nie są wybitnie słodkie, świetnie nadają się do pracy (nie rozpadają się w śniadaniówce). Są też bardzo sycące, ja po dwóch - trzech czuję się najedzona. Kolejna zaleta, to duża zawartość błonnika. Nie będę pisała, że są wybitnie zdrowe, bo zawierają solidną dawkę  tłuszczu i mąkę pszenną, jednak z pewnością szkodzą mniej niż paczkowane gotowce z marketowych półek. 




Składniki:
- 3 szklanki płatków jaglanych,
- kostka miękkiego masła,
- 0,5 szklanki cukru trzcinowego,
- szklanka mąki pszennej,
- jajko,
- szczypta soli,
- łyżeczka proszku do pieczenia,
- płatków owsianych,
- 0,5 szklanki rodzynek,
- łyżka mleka. 
Wykonanie:
1. Masło tnę w paski i ucieram z dodatkiem cukru na puszystą masę. Dodaje jajo, mąkę, proszek do pieczenia, szczyptę soli i łyżkę mleka. Miksuję do uzyskania jednolitego ciasta.
 2. Następnie dodaję rodzynki, płatki owsiane i jaglane, a całość jeszcze raz dokładnie miksuję.
 3. Ciasteczka formowane za pomocą dłoni, układam na wyłożonej papierem blaszce. Piekę 20 minut w temp. 180 st. C.

Domowa wędlina z piersi kurczaka

Po ostatnich zakupach w mięsnym, postanowiłam, że jednak następną wędlinę, którą podetknę pod nos moich najbliższych, przygotuję samodzielnie. Chociaż o mięsie drobiowym mówi się różnie, domowy "obkład" jest zdecydowanie lepszy od wspomnianych gotowców. Już pomijając fakt ich składu, po prostu odniosłam wrażenie, że nie ważne co kupię, wszystko będzie miało ten sam smak, a po dwóch dniach zrobi się obrzydliwie oślizgłe. Na jednej ze stron znalazłam obiecujący przepis na piersi z kurczaka, choć go trochę zmodyfikowałam. Oczywiście niezwłocznie go wypróbowałam i jestem z niego bardzo, ale to bardzo zadowolona. Poza satysfakcjonującym smakiem wędliny, wcale się przy niej nie napracowałam. 


Składniki:
- 2 piersi z kurczaka,
- 1,5 l wody,
- solidna łyżka soli,
- łyżeczka ziaren pieprzu,
- 2 listki laurowe,
- 3 ząbki czosnku. 

Wykonanie:

1. Wodę zagotowuję na małym ogniu. Do wody, nie ściągając garnka z palnika, dodaję wszystkie przyprawy i gotuję jeszcze 10 minut.  Zalewę pozostawiam do wystygnięcia.

2. Gdy zalewa będzie już schłodzona, przelewam ją przez sitko do innego garnka, a jej części stałe (listki laurowe, pieprz i czosnek) wyrzucam. Do garnka wkładam umyte piersi z kurczaka (oczywiście wcześniej pozbywam się ścięgien i chrząstek, jeśli takowe są). Muszę być całkowicie zanurzone, jeśli wypływają, można je obciążyć, np. talerzykiem. tak przygotowane mięso wkładam do lodówki na kilka godzin. Ja włożyłam na 6. 

3. Mięso wyciągam z solanki, ale jej nie wylewam, BĘDZIE JESZCZE POTRZEBNA!!!!!!
Owijam je sznurkiem, tworząc coś w rodzaju koszyczka (choć mi to bardziej przypomina kabaretki) i wkładam z powrotem do solanki. Gotuję ok. 30 minut, nie doprowadzając do wrzenia. Następnie ściągam garnek z palnika i pozostawiam mięso w płynie do całkowitego wystygnięcia. Zimną wędlinę wyciągam z garnka i osuszam papierowym ręcznikiem. Przechowuję w lodówce przez kilka dni.


czwartek, 5 października 2017

Trójkąty francuskie z prażonymi jabłkami

Ekspresowy smakołyk, który wykonałam z gotowego ciasta francuskiego i wcześniej przygotowanych prażonych jabłek. Świetna sprawa, gdy nagle weźmie Cię ochota na "coś słodkiego" lub wpadną do Ciebie niezapowiedziani goście. Zrobisz je raz dwa, a efekt zadowoli Cię w 100%.

Jedna moja rada. Kupując ciasto francuskie zwróć uwagę na etykietkę. Kiedyś się nacięłam i gdyż w pośpiechu kupiłam ultra słone ciasto przeznaczone do dań wytrawnych. Oczywiście połączyłam je ze słodkim dżemem truskawkowym. Przyznam, że było to niedobre, żeby nie powiedzieć, że ohydne:P od tego czasu jestem bardziej uważna, wszak człowiek uczy się na błędach...:)



Składniki:
- gotowe ciast francuskie,
- mus jabłkowy,
- białko.

Dodatkowo: cukier puder i woda na lukier.




Wykonanie:
1. Z ciasta wycinam kwadraty, na środek nakładam mus jabłkowy. Krawędzie smaruję białkiem i sklejam. Układam na blaszce wyłożonej papierem, wierzch smaruję białkiem i wkładam do piekarnika nagrzanego do temp. 180 st. C. Piekę ok. 15 minut.

2. Wystudzone trójkąty lukruję.