Pączki nadają się na wiele okazji, nie tylko na Tłusty Czwartek. U mnie pojawiają się co roku w okolicach Andrzejek.
Składniki:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1/3 kostki masła
- 3/4 szklanki mleka
- 1/3 szklanki cukru
- 5 jaj
- czubata łyżka drożdży
- 1/2 łyżeczki soli
- olejek migdałowy
- szklanka powideł śliwkowych
- 2 kostki smalcu
Lukier:
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 6 łyżek mleka
Wykonanie:
1. Mleko lekko podgrzewam. Dodaję drożdże, 2 łyżki cukru i mieszam. Przykrywam ręczniczkiem i odstawiam w ciepłym miejscu.
2. Jajka - oddzielam żółtka od białek. Białka ubijam na sztywną pianę. Żółtka ucieram z cukrem i solą.
3. Mąkę przesiewam lub po prostu wsypuję do dużej miski. Dodaję wcześniej przygotowane żółtka i białkową pianę. Mieszam. Dodaję kilka kropelek olejku migdałowego.
4. Do masy wlewam wyrośnięte drożdże. Dokładnie mieszam.
5. Masło rozpuszczam na wolnym ogniu. Studzę.
6. Tłuszcz wlewam do ciasta i mieszam do całkowitego wchłonięcia się.
7. Ciasto przykrywam i odstawiam do wyrośnięcia.
8. Po ok. godzinie ciasto przekładam na stolnicę. Formuję na kształt wałka i tnę na około 25 kawałków.
9. Każdy z kawałków spłaszczam dłońmi. Układam na środku łyżeczkę marmolady i pozostawiam do wyrośnięcia.
10. Pączki piekę w gorącym smalcu.
Lukier:
Mieszam mleko i cukier puder. Smaruję pączki.
Uwielbiam pączki!
OdpowiedzUsuńAle smażę tylko raz do roku...