Barszcz czerwony czysty bezmięsny

Niby jest jeszcze lato, ale w powietrzu czuć jesień. Wraz ze zmianą pogody zaczynają za mną chodzić zupełnie inne, bardziej rozgrzewające potrawy. Jedną z nich jest barszcz czerwony. Jest świetnym dodatkiem do duszonych ziemniaków i sadzonego jaja, wspaniale smakuje z makaronem. Często wypijam go w kubku, traktując jako rozgrzewający napój. Uwielbiam jego słodko-kwaśny smak. Barszcz można przygotować na wywarze z mięsa. Ta wersja składa się w 100% z produktów pochodzenia roślinnego. Na jego przygotowanie należy poświęcić dwa dni. Najlepiej zacząć robić go wieczorem, tak żeby pozostawiony przez noc nabrał właściwego, buraczanego smaku.

Składniki:

• 2 litry wody
• marchew
• 0,5 selera
• 0,5 pora
• korzeń pietruszki
• 1,5 kg buraków
• cebula
• liść laurowy
• 4 ziarna ziela angielskiego
• 5-6 ziarna pieprzu
• łyżeczka majeranku
• sól
• cukier
• łyżka octu 10%
• pieprz mielony

Wykonanie:
1. Do wody wsypuję około 0,5 łyżeczki soli i 0,5 łyżeczki cukru. Dodaję umytą i obraną włoszczyznę (marchew, pietruszkę, seler i por). Gotuję pod przykryciem, na małym ogniu przez około 30 minut.


2. Buraki myję, obram i kroję w grube plastry. Dodaję do gorącego wywaru z włoszczyzny. Gotuję na małym ogni, aż buraki zrobią się miękkie. Dodaję liść laurowy, ziarna pieprzu, ziarna ziela angielskiego i majeranek oraz podsmażoną na palniku cebulę Gotuję jeszcze około 10 -15 minut. Wywar zdejmuję z palnika i pozostawiam na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.


3. Wywar gotuję, nie doprowadzając do wrzenia. Odstawiam z palnika i dodaję ocet oraz przyprawiam solą, cukrem i mielonym pieprzem według własnych upodobań.