Jak nazwać bloga? - powiedziałam lekko już zdenerwowana. Wszystkie nazwy, które wydawały mi się wprost idealne, były już "zajęte".
Akademia ciastek! - krzyknął rozentuzjazmowany Miki.
I tak mamy naszą "Akademię ciastek", choć nie o samych ciastkach będziemy pisać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz