Piątek, piątek, weekendu początek...ale do pracy iść trzeba. w pracy trzeba też jeść.
Żeby umilić sobie ten jutrzejszy dzień postanowiłam upiec drożdżówy z moją ukochaną kruszonką. Mam zamiar zjeść ich całą tonę.
Składniki:
CIASTO
- kostka drożdży,
- szklanka mleka,
- 3 szklanki mąki pszennej,
- 0,5 szklanki cukru,
- jajko,
- jajko,
- laska wanilii albo proszek wanilinowy,
- 0,5 kostki masła,
- szczypta soli,
- garnuszek, rondelek, łyżka, duża miska, bawełniany ręczniczek, sitko, blacha i dobre chęci.
KRUSZONKA
- szklanka mąki krupczatki,
- 0,5 szklanki cukru,
- 0,5 kostki masła,
- miska.
- miska.
Wykonanie:
CIASTO
1. Mleko podgrzewam. Do letniego mleka dodaję drożdże i cukier - oba składniki rozpuszczam.
2. Mąkę przesiewam do miski. Dodaję wanilię (lub cukier wanilinowy) oraz wyrośnięte drożdże. Ciasto wyrabiam na gładką masę.
3. Dorzucam jajo oraz szczyptę soli i znów dokładnie mieszam.
4. Masło rozpuszczam w rondelku na wolnym ogniu i czekam, aż ostygnie. Przestudzone masło wlewam do ciasta i dokładnie mieszam. Wyrobione ciasto przykrywam bawełnianym ręcznikiem i pozostawiam do wyrośnięcia na ok. 30 min.
5. Podgrzewam piekarnik do około 180- 200 st. C.
6. Ciasto wylewam na wysypaną mąką stolnicę. Blachę wykładam papierem. Z ciasta robię okrągłe plecionki, które na końcu lekko spłaszczam.
8. Piekę ok. 30 min.
KRUSZONKA
Do miseczki wsypuję mąkę, cukier i dodaję schłodzone masło. Wszystkie składniki szybko zagniatam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz