środa, 25 kwietnia 2018

Syrop z młodych pędów sosny

 Przełom maja i kwietnia to idealny czas na przygotowanie syropu z sosny. W moim domu stosuje się go w czasie infekcji górnych dróg oddechowych, którym towarzyszy kaszel. W okresie przeziębień dodaję go również do herbaty z imbirem. Poza olejkami eterycznymi zawiera również witaminę C. Pędy zbieram w miejscach położonych z dala od ruchliwych dróg. Z jednego drzewa zrywam tylko kilka pędów, tak aby nie uszkodzić rośliny. Zrywane pędy mają długość do około 10 cm, są lepkie, a igły na nich miękkie i delikatne. 






Składniki:
  • kilogram pędów sosny
  • kilogram cukru

Wykonanie:

1. Pędów sosen nie należy myć. Oczyszczam je tylko z owadów i innych zanieczyszczeń za pomocą nożyka. 

2. Pędy układam w dużym słoju. Czasem układam je warstwami na przemian z solidną dawką cukru lub po prostu zasypuję je cukrem. Tak czy inaczej cukier zawsze musi znaleźć się na samej górze mikstury. Słoik zamykam lub zawiązuję bawełnianą szmatką i ustawiam na parapecie, potrząsając go co kilka dni, na około 6-7 tygodni. 


3. Gotowy syrop przecedzam przez sitko, wlewam do butelek, szczelnie zakręcam i wstawiam do spiżarki. 



środa, 4 kwietnia 2018

Lane kluski

Uwielbiam je...im jest ich więcej, tym lepiej. W moim odczuciu, są najlepszym dodatkiem do rosołu i nie zastąpi ich nawet najbardziej wyszukany makaron. To co ważne, robi się je małą chwilkę, są zrobione zaledwie z trzech składników i są bardzo, ale to bardzo proste w wykonaniu. 




Składniki:
  • jajko
  • około 7-8 łyżeczek mąki pszennej
  • sól do smaku
  • woda (ale nie zawsze)

Wykonanie:
1. Jajko roztrzepuję w szklance. Do jaja dodaję stopniowo mąkę, a całość dokładnie mieszam, tak  żeby nie było grudek. Na końcu solę.

Mąkę dodaję stopniowo, bo ciasto musi się przelewać (w końcu to kluski lane, a nie lepione), więc jeśli uznasz, że ciasto będzie odpowiednie po 5 łyżeczkach, dodasz 5, może się zdarzyć, ze będziesz musiał/musiała dodać więcej mąki. Każde jajko jest inne, ma inną wielkość i inną konsystencję białka. Jeśli przesadzisz, a ciasto będzie sztywne, dodaj nieco wody. Konsystencja, którą powinniśmy osiągnąć, to konsystencja jogurtu.

 2. Ciasto wlewam partiami do gotującej się zupy.

Rozgrzewający rosół

Rosół to zupa, którą zna każdy Polak. W domu moich rodziców pojawia się na stole w niemalże każdą niedzielę. Tradycyjnie, gotujemy go też, gdy ktoś ma grypę lub przeziębienie traktując go jako zupkę wzmacniającą. Można go podawać z ryżem, makaronem oraz najbardziej lubianym, przynajmniej przeze mnie, lanymi kluskami.




Składniki:
  • 4 skrzydełka kurczaka
  • 1,5 litra wody
  • marchewka
  • pietruszka
  • 1/4 selera
  • 0,5 pora
  • 1,5 łyżeczki soli
  • łyżeczka cukru
  • kilka ziaren pieprzu
  • 0,5 łyżeczki kurkumy
  • szczypta pieprzu cayenne

Wykonanie:
1. Skrzydełka zalewam wodą i gotuję przez około 30 minut. Na powierzchni wody zbiorą się tzw. szumowiny, które zbieram łyżką.

2. Do gotujących się skrzydełek dodaję obrane i umyte warzywa. Cebulę obieram i opalam  na gazie, dzięki temu odda więcej aromatu. Por dodatkowo przecinam wzdłuż. Jeśli nie lubisz ugotowanego pora, możesz go związać nitką lub sznurkiem, wówczas się nie rozsypie podczas gotowania. Następnie dodaję wszystkie przyprawy i gotuję jeszcze około 30 - 40 minut. 

Jeśli lubisz lane kluski, przepis na nie znajdziesz tutaj






wtorek, 3 kwietnia 2018

Pierogi ruskie

      Pierogi to danie, które nigdy mi się nie znudzi. Pierogi można podawać na tysiące sposobów. Możesz je nafaszerować tym, co w danej chwili masz ochotę zjeść. Dzisiaj wybrałam opcję nieco bardziej pikantną, z cebulką i pieprzem, czyli popularne pierogi ruskie.
     Pierogi, wbrew temu, co sama myślałam zanim zabrałam się za gotowanie, są daniem bardzo prostym w przygotowaniu. Możesz zrobić ich też nieco więcej i zamrozić na później. 



Składniki:
Ciasto:
  • 2,25 szklanki mąki pszennej
  • 0,5 szklanki wrzątku (125 ml)
  • łyżeczka soli
  • żółtko
  • łyżka oleju

Farsz:
  • 250 g ugotowanych ziemniaków
  • 250 g twarogu
  • duża cebula
  • sól i pieprz do smaku

Wykonanie:
1. Ciasto. Mąkę wysypuję na stolnicę, a na środku robię dołek, powstanie jakby "wulkanik". Do środka wlewam stopniowo wrzątek i delikatnie mieszam go z mąką. Następnie dodaję sól, żółtko i olej. Zagniatam jednolite, plastyczne ciasto. Pozostawiam 15 minut pod przykryciem.

2. Farsz. Ziemniaki zagniatam z twarogiem, solą i pieprzem. Cebulę kroję w kostkę, podsmażam z masłem, aż się zeszkli, dodaję do farszu i dokładnie mieszam.

3. Ciasto rozwałkowuję na cieniutki placek, wycinam kółka, na środek których nakładam farsz i zaklejam rogi. Możesz to zrobić na dwa sposoby:
kółeczko z farszem złożyć na pół, a na brzegu zrobić falbankę.

4. Pierogi wrzucam do gotującej się, osolonej wody. Gotuję, aż wypłyną na powierzchnię. Podaję ze skwarkami lub z masłem.