Dzisiaj niedziela, a jutro trzeba iść do pracy... nie chce mi się, ale żeby umilić sobie poniedziałek, upiekłam miękkie drożdżowe ślimaczki z konfiturą różaną. Do ich wykonania użyłam mojego ulubionego przepisu H. Szymanderskiej. Drożdżówki wykonane wg. wskazań autorki są miękkie i delikatne. Nie wiem jak długo zachowują świeżość, bo zapewne wchłonę wszystkie w ciągu najbliższych dwóch dni, w końcu na rozruch ciężkiego tygodnia pracy (że tez ten nieszczęsny 11.11 wypada w sobotę) potrzebuję dużej dawki energii.
Jedynym mankamentem jest fakt, że użyłam gotowej, sklepowej konfitury różanej. Domowa byłaby zdecydowanie smaczniejsza.
Jedynym mankamentem jest fakt, że użyłam gotowej, sklepowej konfitury różanej. Domowa byłaby zdecydowanie smaczniejsza.
Składniki:
- 4 szklanki mąki pszennej (ok. 500 g)
- 3 jaja
- łyżka cukru
- kostka masła
- 3/4 szklanki mleka
- 50 g drożdży
- łyżeczka soli
- konfitura różana
Wykonanie:
1. Mleko podgrzewam, a następnie dodaję do niego drożdże i łyżkę mąki oraz łyżkę cukru. Całość przykrywam i ustawiam w ciepłym miejscu, żeby wyrosło.
2. Masło rozpuszczam na wolnym ogniu i pozostawiam do przestudzenia. Gdy masło stygnie, a drożdże rosną, ucieram jajka z cukrem i solą. Do utartych jaj dodaję wyrośnięty zaczyn oraz pozostała mąkę. Całość dokładnie wyrabiam.
3. Dolewam ciepłe masło i znów dokładnie wyrabiam całe ciasto, do czasu, aż tłuszcz się wchłonie. Po wyrobieniu, ciasto jeszcze trochę ubijam bądź ugniatam i pozostawiam w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na mniej więcej 30-45 minut.
4. Wyrośnięte ciasto przekładam na wysypaną mąką stolnicę. Formuję z niego cienkie wałki, których wierzch smaruję konfiturą różaną. Następnie paski ciasta zwijam w "ślimaczki", lekko spłaszczam ręką i układam na blaszce i pozostawiam do wyrośnięcia.
5. Wyrośnięte drożdżówki wkładam do nagrzanego piekarnika. Piekę na złoty kolor (około 20 minut w temperaturze ok. 180-200 st.C).
Ale pychotka :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że pychotka :) i tak jak przewidziałam, większość już jest zjedzona ;p W sumie nadciąga zima, trzeba robić zapasy, żeby miało co grzać :P
UsuńCudowne i bardzo smakowite te ślimaczki :) Palce lizać :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo apetycznie wyglądają i chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSmakowite zawijaski. Na śniadanie z kubkiem gorącego kakao idealne :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, to świetne połączenie.
Usuń