Czasem jest tak, że masz ochotę przygotować jakieś ciasto, ale kompletnie nie chce Ci się odpalać piekarnika. A może zaprosiłaś gości na własnoręcznie zrobiony placek, a tu jak na złość popsuł się Twój piec. Powodów na przygotowanie ciasta bez pieczenia może być mnóstwo. Mnie, wstyd się przyznać, skłoniło do tego czyste lenistwo.
Ciasto jest puszyste i delikatne. To co najbardziej mi w nim smakuje, to rozpływająca się w ustach śmietankowo-truskawkowa pianka. Torcik składa się z trzech warstw, a wszystkie razem idealnie do siebie pasują.
Składniki:
Pierwsza warstwa:
- ok. 60 g okrągłych biszkoptów.
- 250 ml słodkiej śmietany 30%,
- opakowanie galaretki truskawkowej,
- 250 ml gorącej wody.
- banan,
- opakowanie galaretki truskawkowej,
- 400 ml gorącej wody.
Wykonanie:
1. Galaretkę rozpuszczam w 250 ml gorącej wody, pozostawiam do przestygnięcia.
2.Okrągłą blaszkę wykładam papierem do pieczenia. Na dnie wykładam warstwę biszkoptów.
3. Gdy galaretka zaczyna gęstnieć, ubijam śmietanę. Do ubitej śmietany, wciąż miksując, wlewam galaretkę. Masę przelewam na warstwę biszkoptów i wkładam do lodówki na około godzinę.
4. Galaretkę rozpuszczam w 400 ml wody (wiem, na opakowaniu jest napisane, że w 500 ml, ale ja wolę ją w takiej wersji). Pozostawiam do wystudzenia.
5. Gdy warstwa śmietanowo-galaretkowa stężeje, układam na niej pocięte w plastry banany i zalewam wystudzoną galaretką. Blachę z ciastem ponownie wkładam do lodówki do całkowitego stężenia górnej warstwy galaretki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz