sobota, 25 listopada 2017

Lukier królewski

     Święta zbliżają się wielkimi krokami. Wiem, wiem...do wigilii został jeszcze miesiąc, ale czas niestety zleci szybciej niż bym sobie tego życzyła. Dlatego już teraz zaczynam planować ten miły czas, żeby nie przerodził się on w bezsensowną nerwową bieganinę. Udało mi się nawet kupić kilka upominków dla dzieciaków, które ukryłam głęboko w szafie. Co niektórzy domownicy wierzą jeszcze w Gwiazdora :) i niech tak zostanie, jak najdłużej.  
      Wracając do świątecznego menu. To, co na 100 % znajdzie się na moim wigilijnym stole, to pierniki. Zawsze piekę kilka wersji tych aromatycznych ciasteczek. Poza tym, że bardzo nam smakują, są wspaniałą ozdobą  stołu. Mogą również posłużyć jako dodatek do gwiazdkowych prezentów. Wystarczy je wtedy pięknie polukrować, zawinąć w celofan i przewiązać kolorową wstążką.  Kilka pierniczków znajdzie się również na bożonarodzeniowym drzewku i będą cieszyły nasze oczy, dopóki nie wyje ich jakiś łakomczuch.
      Najlepszy, w moim odczuciu, do  dekorowania pierniczków jest lukier królewski. Nie spływa, świetnie się rozprowadza, a do tego ma przepiękny biały kolor, dzięki czemu wspaniale prezentuje się na świątecznych wypiekach, dodając im swojego rodzaju szlachetności. 



Składniki:
  • białko z jednego jaja
  • szklanka cukru* 
  • kilka kropli soku z cytryny

Wykonanie:  

Białko, sok z cytryny i przesiany cukier łączę ze sobą w mikserze. Robię to na najniższych obrotach, tak żeby do lukru nie dostało się za dużo powietrza.
* To ile cukru dokładnie dodasz w dużej mierze zależy od białka. Jajka mają różną wielkość, a i białko nie w każdym jajku wygląda tak samo. Czasem jest bardzo gęste innym razem jest bardziej rozwodnione, dlatego cukier dodawaj do białka stopniowo, aż do momentu uzyskania pożądanej, dość gęstej, konsystencji. Lukier nie może się rozpływać, w przeciwnym wypadku wzór się rozmaże. Jeśli będzie zbyt rzadki, dodaj jeszcze trochę cukru pudru i zmiksuj. 

1 komentarz: