Nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Narodzenia bez pierników. Zresztą to już taka nasza tradycja, że pieczemy je wspólnie z najmłodszymi. Poza tradycyjnymi kształtami można wylepić z ciasta wszelkiego rodzaju zwierzątka i kształty. Niemniej zabawy dostarcza nam dekorowanie wypieczonych pierniczków.
Prezentowane poniżej pierniki jak sama nazwa wskazuje są szybkie i łatwe w przygotowaniu, a w dodatku są przepyszne. Kolejny plus jest taki, że nadają się do jedzenia zaraz po ostygnięciu i nie musimy ich trzymać miesiąc, żeby zmiękły i nikt nie połamał sobie na nich zębów.
Prezentowane poniżej pierniki jak sama nazwa wskazuje są szybkie i łatwe w przygotowaniu, a w dodatku są przepyszne. Kolejny plus jest taki, że nadają się do jedzenia zaraz po ostygnięciu i nie musimy ich trzymać miesiąc, żeby zmiękły i nikt nie połamał sobie na nich zębów.
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 jaja
- łyżka masła
- 2 łyżki miodu
- łyżeczka sody oczyszczonej
- łyżeczka przypraw do piernika
- kolorowe posypki, lukry, lukrowe pisaki.
Wykonanie:
1. Miód rozpuszczam w rondelku. Mąkę wsypuję do miski.
2. Gorący miód wlewam do mąki i mieszam. Następnie dodaję sodę i przyprawę do piernika.
3. Do ostudzonej masy wrzucam jajo (UWAGA JEDNO NIE DWA!!!!) i łyżkę masła. Całość mieszam, aż do uzyskania jednolitej masy.
4. Wyrobione ciasto przekładam na posypaną mąką stolnicę. Rozwałkowuję i wycinam ulubione kształty (możemy je też ulepić, ja w tym roku ulepiłam z dzieckiem krokodyla, lokomotywę i bałwana).
5. Drugie jajko wbijam do szklanki i roztrzepuję widelcem. Jajkiem smaruję pierniki.
pyszniaste :)
OdpowiedzUsuń